Odczyt licznika jest dla wielu czynnikiem decydującym przy zakupie używanego samochodu. Nie jest tajemnicą, że pozbawieni skrupułów sprzedawcy „przekręcają” przebieg i uczciwie byłoby zadać pytanie, jak określić rzeczywisty przebieg samochodu.
Instrukcje
Krok 1
Jeśli patrzysz na stosunkowo nowy samochód, to przebieg można określić na podstawie zapisów regularnej konserwacji w książce serwisowej - rzadko kto odmawia gwarancji na nowy samochód, a zaczyna serwisować samochód poza serwisem. W każdym zapisie rejestrowany jest aktualny przebieg i nawet jeśli ostatnia konserwacja była dawno temu, to wskazania licznika w większości przypadków można ocenić po częstotliwości wizyt w serwisie.
Krok 2
Inspekcja podwozia może wiele powiedzieć o rzeczywistym przebiegu. Sprzedawca może zadeklarować, że auto nie przejechało nawet 40 tysięcy, ale stan cichych klocków i dźwigni może wymownie pokazać, że liczba ta jest zaniżona o połowę. Klocki hamulcowe są zwykle zużyte o 40-45 tysięcy kilometrów, a dzięki ich stanie można również określić poprawność wskazań licznika.
Krok 3
Pasek rozrządu wymieniany jest średnio co 50-70 tys., ale przed przeglądem najlepiej ustalić częstotliwość wymiany dla konkretnego modelu. Po wykonaniu tej czynności, w zależności od stanu paska, możesz określić przybliżony przebieg: czy pasek należy wymienić po 60 tys. km i jest już znacznie zużyta, co oznacza, że przebieg nie może być w żaden sposób mniejszy niż ta liczba.
Krok 4
Rok produkcji auta może mówić o przebiegu tylko pośrednio, bo w ciągu roku samochód może przejechać nawet 5 tys., jeśli jest to „samochód weekendowy”, a 200, jeśli jest używany w taksówce. Tutaj powinieneś raczej przyjrzeć się modelowi - mało prawdopodobne jest, aby właściciel sportowego coupe, przekonując Cię, że samochód przejechał 15 tysięcy w ciągu 3 lat, strzepnął kurz z auta w garażu.