Gwałtowny spadek temperatury w miesiącach jesienno-zimowych znacznie komplikuje procesy robocze w silniku wysokoprężnym. Innymi słowy, paliwo może po prostu zamarznąć i samochód nie odpali. W takich przypadkach można napełnić zbiornik specjalnym arktycznym olejem napędowym, który wytrzymuje mrozy do -30 stopni lub zastosować metodę ludową - rozcieńczyć olej napędowy naftą.
Instrukcje
Krok 1
Nafta jest palną cieczą otrzymywaną z oleju w wyniku jego rektyfikacji. Ze względu na wysoką zawartość substancji oleistych jest często stosowany do rozcieńczania paliwa w celu poprawy właściwości antyhelowych tego ostatniego i zapobieżenia jego gęstnieniu podczas silnych mrozów.
Krok 2
Na rynku dostępne są dwa rodzaje nafty – lotnicza i techniczna (oświetleniowa). Do rozcieńczenia oleju napędowego używaj nafty technicznej, ponieważ lotnictwo, które jest czystsze, ma bardzo wysoki stopień palności i może prowadzić do wybuchu nawet przy napięciu statycznym.
Krok 3
Dodaj go do oleju napędowego zgodnie z następującą kalkulacją: 10 procent nafty z całkowitej objętości rozcieńczanego paliwa na każde 10 stopni mrozu. Oczywiście nie warto dać się ponieść emocjom i doprowadzić do stosunku 50 do 50.
Krok 4
Wlej naftę tylko do ciepłego oleju napędowego, w przeciwnym razie pozostanie na wierzchu, reakcja mieszania nie nastąpi i wszystko pójdzie na marne. Do rozcieńczania wybieraj wyłącznie naftę wysokiej jakości.
Krok 5
Główną zasadą jest dodawanie nafty, zanim olej napędowy zamieni się w substancję żelową. Nawet jeśli na dworze nie ma silnych mrozów, ale letnie paliwo wlewa się do zbiornika, może ono mocno zgęstnieć. Utrudni to pompowanie oleju napędowego przez układ paliwowy i osadzanie się w komorze spalania, zamiast tworzenia mieszanki paliwowej niezbędnej do zapłonu. A jeśli doda się do tego zagęszczony olej, silnik w samochodzie wcale nie będzie słodki. Dlatego lepiej temu zapobiec dodając naftę.
Krok 6
Nie martw się o silnik. Olej napędowy rozcieńczony takim paliwem może być używany przez długi czas bez szkody dla silnika.