Główną cechą wyróżniającą samochód na drodze jest państwowa tablica rejestracyjna, jest to rodzaj „wizytówki” samochodu. Znaczenie tej tabliczki z cyframi i literami jest trudne do przecenienia, o czym wiedzą nie tylko praworządni właściciele samochodów, ale także przestępcy. Dlatego kradzież tablic rejestracyjnych jest dość częstym zjawiskiem. Najważniejszą rzeczą, o której musi pamiętać właściciel samochodu: jeśli zdarzył mu się podobny incydent, w żadnym wypadku nie panikuj. Jest wyjście, a nie jedno.
Po co kraść tablicę rejestracyjną? Kilka lat temu przestępcy dokonali kradzieży, aby ukryć skradziony samochód za pomocą cudzej tablicy rejestracyjnej. Teraz złoczyńców motywuje okup, który następnie planują otrzymać od właściciela. Większość właścicieli samochodów nie będzie chciała kontaktować się z policją drogową w celu uzyskania nowych numerów, biorąc pod uwagę, że w tym celu będą musieli stać w długich kolejkach.
Na największe niebezpieczeństwo stoją posiadacze numerów „atutowych”. Nie trzeba być naukowcem, żeby zrozumieć prosty fakt, że mało kto nie chciałby rozstać się z ciekawą kombinacją cyfr i liter na numerze, za którą być może nawet zapłacił przyzwoite pieniądze. Na drugim miejscu po „pięknych” tablicach rejestracyjnych są numery z innych regionów, perspektywa udania się do miejsca rejestracji w celu ponownego wystawienia dokumentów jest daleka od radości.
Rekomendowane działania
Tak się stało: podchodząc do swojego samochodu, właściciel nie widział numerów. Najprawdopodobniej na przedniej szybie będzie kartka z kontem bankowym i kwotą do przelania. Wysokość okupu zależy od bezczelności złoczyńcy i może wynosić od 1,5 do 10 tysięcy rubli. Nie panikuj i nie spiesz się z przelewem pieniędzy. Nawet jeśli właściciel jest osobą hojną i zdecydował się przelać wskazaną kwotę, nie ma gwarancji, że otrzyma numery z powrotem. Atakujący może po prostu wykorzystać słabość i początkowo zwrócić jedną liczbę, a za drugą zażądać kolejnego transferu.
W czerwcu 2013 r. do Dumy Państwowej został przedłożony do rozpatrzenia projekt ustawy, zgodnie z którym „piękne” tablice rejestracyjne można kupić nie przez wyciąganie, ale całkowicie legalnie. Poprawka została odrzucona przez rząd.
Należy mieć świadomość, że najprawdopodobniej skradzione numery znajdują się w pobliżu miejsca kradzieży. Jeśli znajdzie się przyjaciel, który zgodzi się pomóc w poszukiwaniach, nie będzie zbyteczne dzwonienie do niego po pomoc. Wspólnie szybciej przeszukamy pobliski teren, zwracając uwagę na wszelkie miejsca, w których można ukryć tablicę rejestracyjną, nawet na śmietniki. Jeśli na podwórku doszło do przestępstwa, przede wszystkim należy zwrócić uwagę na osłony wejść, wielu złodziei uważa to za idealne miejsce.
Tablicę rejestracyjną najlepiej przymocować do samochodu za pomocą śrub „zamka”, których nie można odkręcić zwykłym kluczykiem.
Nowe rozporządzenie
Jeśli nie możesz znaleźć liczb, to jest dobra wiadomość. 15 października 2013 r. wszedł w życie nowy przepis techniczny, zgodnie z którym właściciel samochodu, który padł ofiarą kradzieży numerów samochodów, nie może skontaktować się z policją drogową. Numery można zamówić w organizacji posiadającej licencję na wykonywanie stanowych tablic rejestracyjnych w dowolnym regionie, niezależnie od miejsca rejestracji samochodu.
Aby zamówić nowe numery wystarczy przedstawić dowód rejestracyjny pojazdu. Proces zwrotu skradzionych numerów stał się łatwiejszy, teraz nie ma potrzeby udawania się na posterunek policji, pisania oświadczenia o kradzieży lub utracie numeru. Przed zatwierdzeniem nowego regulaminu nowe numery można było zamawiać tylko w przypadku uszkodzenia starych, natomiast uszkodzone tablice rejestracyjne musiały zostać zwrócone.