Wydawałoby się, że pompowanie koła - cóż może być prostszego niż taki zabieg? Wielu amatorów i początkujących tak myśli, dopóki nie wpadną w pierwszy poślizg z powodu nierównomiernego ciśnienia w oponach. Ponadto wiele osób zaniedbuje środki bezpieczeństwa, co bardzo często prowadzi do wypadnięcia końcówki pompy z gwintu. Ogólnie jest tu wiele niuansów.
Niezbędny
pompa z manometrem
Instrukcje
Krok 1
Przed rozpoczęciem pompowania opony dokładnie zbadaj jej powierzchnię, jeśli zauważysz niewielką przepuklinę, poddaj ją wulkanizacji. Należy również sprawdzić pompę, zwłaszcza jeśli jest zasilana z zapalniczki. W takich pompach styk przełącznika bardzo często się zrywa, a to jest bardzo niebezpieczne, ponieważ podczas pompowania dość trudno wyciągnąć wąż z koła. Warto też sprawdzić końcówkę pompki, nie powinno być na niej rdzy, powinna się swobodnie przekręcać lub wkładać do zaworu.
Krok 2
Jeśli wszystko jest w porządku, możesz ostrożnie zainstalować pompę. Najpierw spójrz na ciśnienie w oponie. W przypadku nawierzchni asfaltowej idealne ciśnienie będzie wynosić 2, 1-2, 2 atmosfery lub 210-220 kPa, a w warunkach terenowych około 1, 9-2 atmosfery. Jeśli ciśnienie nie spełnia wymagań, napompuj lub ściągnij oponę do wymaganego poziomu. Nie używaj zbyt dużej siły podczas wyjmowania końcówki. Jeśli przekręcisz go poprawnie, nie będziesz musiał wyciągać go na siłę.
Krok 3
Następnie dokręć nasadki ochronne. Wiele osób nie zwraca na nie uwagi, często zdarza się, że są po prostu zagubieni. Nie zaniedbuj tego, gdy tylko zauważysz ubytek, od razu kup nowe, aby uniknąć dalszych problemów - zatkania zaworu, dostania się piasku do gwintu (co spowoduje jego rdzewienie).
Krok 4
Przed wejściem do samochodu i jazdą jeszcze raz sprawdź powierzchnię wszystkich opon, a także wykonaj kilka uderzeń patykiem. Jeśli wszystko jest w porządku, kij ostro odbije się od powierzchni opon. Jest to wskaźnik, że są odpowiednio napompowane i nie przepuszczają powietrza.
Krok 5
Przed pierwszą jazdą po napompowaniu opon dobrze rozgrzej samochód i jedź z małą prędkością przez pierwsze 100 metrów. Jeśli wszystko jest w porządku (nie ma grzechotów i stuków), ruszaj dalej!