ZIL 130 wyprzedził zagraniczne samochody - to nie fikcja, ale rzeczywistość. Po prostu trzeba wierzyć w cuda, a potem czasem się zdarzają.
Legenda radzieckiego przemysłu samochodowego
Legendarny ZIL 130 to radziecka i rosyjska ciężarówka zaprojektowana i wyprodukowana przez fabrykę samochodów Lichaczow w Moskwie. Jest to słusznie jeden z najpopularniejszych samochodów w historii radzieckiego przemysłu samochodowego. Jego nośność wynosi 5-6 ton. Ta średniociężka ciężarówka była szeroko stosowana w gospodarce narodowej i wojsku, a także bezpiecznie eksportowana. Ten samochód ma również zalety w krajowym kinie. „Zagrał” w filmach „Let Take Off!”
Przed rozpoczęciem niesamowitej opowieści o tym, jak nasz „Zilok” wyprzedza zamorski „fajny”, należy zwrócić uwagę na jego krótką charakterystykę techniczną. Ciężarówka posiada 8-cylindrowy czterosuwowy silnik gaźnikowy w kształcie litery V o mocy 150 koni mechanicznych. Został również wyposażony we wspomaganie kierownicy i zsynchronizowaną 5-biegową skrzynię biegów. To doskonały koń pociągowy, bardzo wytrzymały i bezawaryjny. Ale podejrzenie, że samochód w „wyścigach pionowych” wywołuje zasłużony śmiech. Ale zdarzały się również takie niesamowite przypadki z tą rzadką sowiecką ciężarówką.
ZIL-130 wyprzedza zagraniczne samochody
Słynny bloger wideo AcademeG w Internecie opowiada i pokazuje historię o tym, jak ciężarówka wyprzedziła w wyścigu takich rywali jak Porsche Cayman i BMW M2. W oczekiwaniu na to niesamowite zwycięstwo należy zauważyć, że wraz z ciężarówką zaszły pewne metamorfozy. Mianowicie: wypełnienie w tym czasie wywrotki wcale nie było „rodzime”. Darczyńcą było BMW X5M. Wszystkie 700 koni mechanicznych zainstalowano pod maską Zilki. Ponadto „pysk” ciężarówki „oddawał się” zmianie stylizacji. Domowe plastikowe przednie płetwy i zderzak sprawiły, że przód jest znacznie lżejszy. Do tego wszystkiego trzeba dodać wielkie pragnienie kierowcy, by zrehabilitować rodzimy przemysł samochodowy i nie tracić twarzy.
W rezultacie oba fajne zagraniczne samochody zagraniczne bezwstydnie pozostawały w tyle za konkurentem, nerwowo patrząc na jego ciężki tyłek z reflektorami. A nawet jeśli trochę wyczarowały silnik, wynik jest ważny. Sportowcy biorą również doping. Cóż, dzięki blogerce, która dzięki ulepszeniu ciężarówki pozwoliła jej wygrać tę dziwną bitwę, która zrobiła furorę. Cóż, nie możemy jeszcze stworzyć własnego Lamborghini Veneno. A co można tutaj zrobić? Nie poprzestaniemy na tym, ale nadal będziemy eksperymentować z ZIL i GAZ. Patrzysz, cały świat gdzieś w prywatnym warsztacie, a my stworzymy własny rosyjski i potężny supersamochód. Tymczasem fraza „potrzeba inwencji to przebiegłość” będzie przez długi czas aktualna.