Kupno nowego auta to zawsze wielka radość. Ktoś bardzo długo oszczędzał, ktoś wziął pożyczkę na szalone oprocentowanie, ale nawet ci, których stać na przesiadkę kilka razy w roku wybierają i wymieniają auta z wielką przyjemnością.
Kupując używany samochód, w taki czy inny sposób jesteśmy gotowi stwierdzić, że uległ on wypadkowi, został porysowany, przemalowany. Że przejechane kilometry są skręcone, a silnik w przedostatnim tchnieniu.
Ale kupując samochód w salonie od autoryzowanego dealera, nikt nawet nie wyobraża sobie, że jest zepsuty, że pracownicy salonu lub w ogóle nieznajomi podróżują nim od ponad sześciu miesięcy. Zwykle dowiadują się o tym po wypadku lub długotrwałej eksploatacji, na stacji obsługi, gdy z boku odpada solidny kawałek szpachli, a wybierając kolorystę widzi niedopasowanie kolorystyczne w szczegółach auta.
Czy widziałeś, jak transportuje się większość samochodów? Na otwartych autotransporterach pysznią się zupełnie nowe, odkryte, nieprzetworzone samochody, dlatego jeżdżąc po naszych drogach, dość trudno jest całkowicie uniknąć odprysków i zarysowań. Podczas zjazdów i jazdy samochodami mogą również pojawić się problemy, takie jak wgniecenia i zdarta farba.
Duże salony posiadają własne lakiernie, ale nawet w przypadku ich braku salon może współpracować z zewnętrznymi mistrzami. Drobne usterki bardzo łatwo naprawić, zajmuje to 2-3 dni i tyle, auto jest jak nowe, ale faktycznie maska została pomalowana, błotnik wymieniony, rozpórka wyprostowana, luki ustawione, wszystko było tak, jak powinno być. I jest ten cud techniki, czekający na kupującego, a on przychodzi i jest bardzo szczęśliwy, po prostu szybuje na skrzydłach rozkoszy i nie przychodzi mu do głowy, że jego samochód już nie jest z linii montażowej.
Albo pozbawiony skrupułów pracownik salonu wziął na przejażdżkę nowy samochód, wpadł na wyboj, ugotował silnik lub przejechał 10 tysięcy kilometrów, a samochód trzeba sprzedać. Co robić? Oczywiście napraw, wyczyść, wypoleruj, odkręć nadmiar z licznika i - voila auto ma swój oryginalny wygląd. Zdarzają się również przypadki zwrotu samochodu do salonu, co zdarza się bardzo rzadko, ale jednak. Po rozwiązaniu problemu samochód można również zaliczyć do liczby nowych, ale np. wywieźć z innego salonu z powodu jego zamknięcia.
Wcale nie twierdzę, że zdecydowana większość aut w kabinie jest pomalowana lub ma inną usterkę, że wszystkie salony i dealerzy są winni takich sztuczek, ale zawsze warto mieć się na baczności. Jeśli to możliwe, wybierając samochód, weź ze sobą osobę kompetentną w tej sprawie. Znajomy z serwisu samochodowego, malarz, do którego zwrócisz się w sprawie malowania lub osoba zajmująca się sprzedażą i kupnem samochodów, pomogą Ci za niewielką opłatą. (Taka usługa jest zdecydowanie dostępna w wielu serwisach samochodowych, a nawet na giełdach samochodowych)
Jeśli nie masz takiej możliwości lub nie ufasz takim osobom, nie masz takiej usługi w swoim mieście lub z jakiegoś innego powodu, oto kilka wskazówek, które powinny Ci pomóc:
1. Zawsze zwracaj uwagę na czystość komory silnika. Jakoś nie praktykuje się błota, nazywanego fabrycznie antykorozyjnym. Wszystko pod maską błyszczy, nie ma tłustych plam, korki do wszystkich beczek są mocno zakręcone, płyny wylewa się bez kapania.
2. Spójrz na szczeliny, powinny być takie same we wszystkich częściach maszyny, jeśli szczelina jest zakrzywiona, to część jest ukośna.
3. Przyjrzyj się dokładnie uszczelniaczu w szwach, uszczelniacz jest nakładany fabrycznie przez automatyczną maszynę, warstwa i konfiguracja powinny być takie same dla wszystkich części samochodu.
4. Malowanie: są 2 opcje. 1) Gdy samochód jest składany z części z magazynu tj. mogą być malowane w różnych seriach tego samego koloru i mają niewielkie różnice w kolorze lub odcieniu. 2) Gdy samochód jest w całości pomalowany, tj. wszystkie części są malowane jedną partią farby i są natychmiast montowane. Jeśli twój model jest pomalowany, tak jak w pierwszej wersji, dopuszczalna jest niewielka różnica, ale jest to różnica szczegółowa, a nie ostre przejście lub plama pośrodku części. W drugim wariancie malowania nie powinno być różnicy kolorystycznej na całym samochodzie.
Jest jeszcze jeden szkopuł, tzw. „niemalowany” – to wtedy, gdy samochód jest pomalowany nierówno, z plamami, prześwituje podłoże (to niestety wina niektórych samochodów montowanych w Rosji i Chinach). Wadę tę można dostrzec w jasnym słońcu lub pod niektórymi lampionami w nocy, ale dla niewprawnego oka jest to niezwykle trudne do zauważenia, zwykle dostrzega ją kolorysta lub bardzo skrupulatny auto-malarz. Występuje ze względu na fakt, że fabryka oszczędza farbę.
5. Wszystkie mocowania na lakierowanych częściach karoserii również muszą być pomalowane, z wyjątkiem zatrzasków plastikowych, czyli tzw. widać że wszystkie śruby na drzwiach są w kolorze, a z przodu po prawej 2 śruby nie są pomalowane, lub są ślady odkręcania, to część lub otwór był pomalowany częściowo lub całkowicie. Całość plastiku nakładana jest na samochód po końcowym malowaniu i wyschnięciu w wysokiej temperaturze, aby się nie stopić.
6. W drogich samochodach zagranicznych wyprodukowanych za granicą niektóre części, na przykład tłumik, są pokryte specjalną folią, pod maską może znajdować się ochrona wykonana z pianki lub podobnego materiału.
Powodzenia w wyborze i zadowoleniu z zakupu!