Każdy użytkownik drogi może ulec wypadkowi drogowemu. Często ludzie gubią się w takiej sytuacji i nie wiedzą, co dalej. Istnieją pewne zasady postępowania w razie wypadku, z których jednym jest wezwanie policji drogowej (policji drogowej).
Czy to jest to konieczne
- - polityka CTP;
- - telefon komórkowy;
- - książka telefoniczna;
- - Dostęp do Internetu
Instrukcje
Krok 1
Zgodnie z prawem Federacji Rosyjskiej każdy kierowca musi mieć przy sobie polisę ubezpieczeniową CTP. Jeśli nie jesteś wyjątkiem od reguły, masz taki dokument. Znajdź w nim numer telefonu firmy ubezpieczeniowej.
Krok 2
Jeśli odbierze automatyczna sekretarka, wybierz w pozycji menu sekcję odpowiadającą wezwaniu ratownika. Następnie zgłoś powagę incydentu i nie zapomnij podać adresu. Oficer dyżurny sam wykona dla ciebie wszystkie niezbędne czynności, ponieważ wezwanie policji drogowej jest objęte obowiązkami każdego operatora firmy ubezpieczeniowej. Spróbuj się uspokoić i czekać. Po przybyciu na miejsce, pracownik towarzystwa ubezpieczeniowego jest zobowiązany do reprezentowania Twoich interesów.
Krok 3
Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz skorzystać z powyższej porady, zadzwoń z telefonu komórkowego pod numer służb ratunkowych 112 lub policję 020. Poproś funkcjonariusza dyżurnego o połączenie z policją drogową i podanie współrzędnych wypadku. Maksymalny czas oczekiwania na inspektora nie powinien przekraczać dwóch godzin, jeśli nie ma dużych korków, a także incydentów na dużą skalę.
Krok 4
Zadzwoń do okręgowego wydziału policji drogowej, jeśli masz odpowiedni numer telefonu. Spróbuj znaleźć numer telefonu pułku policji drogowej odpowiedzialnego za ten odcinek drogi lub obsługujący określony obszar. Możesz skontaktować się z lokalnym biurem pomocy. Jeśli nie znasz numeru infolinii, spróbuj uzyskać go od znajomych lub rodziny, dzwoniąc do nich.
Krok 5
Jeśli Twój telefon ma dostęp do Internetu, możesz sam znaleźć interesujący Cię numer telefonu. Wielu kierowców w swoich samochodach ma książki telefoniczne z danymi kontaktowymi policji drogowej. Poproś o to przechodniów, jeśli sam go nie masz.