Kiedy często korzystasz z samochodu, jeździsz w długie podróże lub dojeżdżasz do pracy przynajmniej raz dziennie, Twój tłumik jest zawsze mniej lub bardziej ciepły, co z kolei ogranicza tworzenie się w nim płynu. Trzymając się tego trybu, nigdy nie zobaczysz wody pryskającej z tłumika podczas jazdy.
Rozważmy teraz inną sytuację: oczywiście twoją. Najbardziej niekorzystną sytuacją jest uruchomienie silnika w zimnych porach roku - w tej chwili jest w stanie zimnym.
Pod tym względem jest to nawet bardzo wygodne, ale w działaniu objawia się nie tak płynnie. Faktem jest, że gdy ta funkcja działa, jest wykonywana na biegu jałowym silnika (liczba obrotów jest bardzo niska). Bardzo często tłumik w ogóle nie ma czasu na rozgrzanie, a na jego ściankach pozostają cząsteczki wody.
W rezultacie w zimnych porach te cząstki kondensatu zaczynają zamarzać, tworząc „barierę lodową” i nadchodzi czas, kiedy nie możesz się ruszyć. Jest tylko jedno wyjście: dokładnie rozgrzej samochód!
Chociaż możesz być spokojny, ponieważ nie pogarsza to jego eksploatacji. Problem tego rodzaju pojawia się wśród właścicieli samochodów dość rzadko. Uważa się, że w tłumiku nie gromadzi się wystarczająca ilość lodu, aby zablokować przepływ gazów.
Jakie są sposoby na pozbycie się „stojącego” kondensatu w tłumiku: