Niedawno wystosowano oświadczenie związku szkół nauki jazdy, który złożył policji drogowej propozycję, aby przy wymianie praw jazdy powtórzyć część teoretyczną dotyczącą zasad ruchu drogowego. Ta propozycja została przyjęta niejednoznacznie i wzbudziła wiele pytań.
Dziś procedura wymiany prawa jazdy jest prosta. Polega na poddaniu się badaniu lekarskiemu, po którym wydawane jest prawo jazdy na okres 10 lat.
Uchwała Kongresu Szkół Jazdy uzasadnia swoją wypowiedź faktem, że przepisy ruchu drogowego zmieniają się na przestrzeni lat, ulegają wielu zmianom, a kierowcy słabo je znają lub nie znają wcale.
Z tego powodu zaistniała potrzeba ponownego przeegzaminowania, ponieważ wiedza nie jest już taka sama i istnieje potrzeba podniesienia ich poziomu. Konieczne jest zaliczenie tylko części teoretycznej egzaminu, która obejmuje 20 pytań (w 20 minut).
Poseł Wiaczesław Łysakow nazwał tę propozycję ekonomicznie nieuzasadnioną. Zastanawiał się, kto zapłaci za ponowne badanie kierowców? Jak mówi, nasze państwo nie jest gotowe na takie koszty, no a kierowcy tym bardziej nie będą chcieli płacić za szalone pomysły szkół nauki jazdy.
Tym samym propozycja ta najprawdopodobniej nie zostanie przyjęta do realizacji, a kierowcy nie powinni martwić się tym, że wymiana praw może stać się bolesną i długotrwałą procedurą.
